środa, 5 lutego 2014

016. „Metamorfozy” S01E01

Powracam! Dziś wreszcie pierwszy odcinek „Metamorfóz”. No bo pomyślałam sobie, że skoro ferie, to trzeba w końcu ruszyć tyłek. Miłej zabawy. :) Aha, i nie zwracajcie uwagi na dziwny makijaż na niektórych zdjęciach, miałam jakiś błąd.
*
Witamy! W pierwszym sezonie programu „Metamorfozy” nasza ekipa udaje się do miasta Appaloosa Plains, by, jak przypomnimy, zmieniać image wszystkim potrzebującym tego Simom. Bohaterką dzisiejszego, a zarazem pierwszego odcinka jest Gracie Loveland. Zajmie się nią Lisa wraz z Aviasem.
Gracie na co dzień pracuje jako nauczycielka w miejscowej szkole.
— Kocham swoją pracę, ale marzy mi się coś jeszcze — mówi. — Pragnę być modelką. Jednak żadna agencja na razie się mną nie zainteresuje, bo nie mam jeszcze wyczucia w kwestii mody. Poza tym czuję się samotna i chciałabym, żeby nowy strój przyciągnął uwagę mężczyzn. Proszę, odświeżcie moją garderobę!
Lisa, przewodnicząca ekipy, podjęła decyzję.
— Dobre wieści — pomożemy ci!
Pokażmy na początku, jak wyglądała Gracie przed przemianą.

— Udaliśmy się z Lisą na naradę — zaczyna Avias. — Na razie ubierasz się bardzo dziewczęco i, szczerze, jest w tym trochę dziecinności. Twoje ubrania mają dziecięce wzorki i często są różowe. Twoi uczniowie chyba nie traktują cię poważnie. Postanowiliśmy, że twoje stroje muszą nabyć nieco pazura i powagi odpowiedniej do wieku.
— Lisa powiedziała, że masz świetną figurę i nie będzie problemu z dobraniem ci ciuchów. Najpierw jednak zajmę się twoją głową.

— Fryzura to nudny koński ogon, w dodatku pokazujący niefortunnie kształt głowy. Makijażu prawie brak,  co w połączeniu z jasnymi oczami i włosami sprawia, że twarz wydaje się blada i pusta.

— Ten makijaż głównie ożywia twoją twarz i dzięki niemu wyglądasz przyjaźnie. No i dodaje urody.

— Zdecydowałem się na radykalne cięcie; teraz twoja fryzura maskuje kształt głowy. Jednak przede wszystkim potrzebujesz odświeżenia, a takie uczesanie ci to da! Moja robota już skończona, przekazuję cię pod skrzydła Lisy.

— Kochana, ta sukienka powinna natychmiast opuścić twoją garderobę. Pracujesz w szkole, nie w przedszkolu! A te buty to czysty gwałt na modzie!

— Od razu powiem, że w stylizacjach postawiłam na kolor zielony, czyli kolor odrodzenia, a przy tym jaki ożywczy! Mamy tutaj asymetryczną tunikę związaną paskiem, która podkreśla twoją figurę i dopasowane szorty. Tamte okropieństwa zamieniłam na zwykłe szpilki. Myślę, że to dobry zestaw zarówno do pracy jak do noszenia na co dzień.

— Zdjęcie stroju wizytowego niestety nam się gdzieś zapodziało, ale były to białe bluzka i spódniczka z różowym wzorkiem. W każdym razie nic, na co warto by popatrzeć.

— Moja propozycja to letnia sukienka w kolorze jasnego turkusu. Tuż przed kolana, więc nie jest ani za długa, ani za krótka. Czerwony kwiat dodaje pazura, o którym mówił już Avias. Nie ma rękawów oraz ramiączek, więc twoje piękna ramiona są kusząco odsłonięte. Dzięki bransoletce nie jest zbyt pusto.

— ARGH! Nie mogę na to patrzeć! Naprawdę śpisz w czymś takim?

— Pozbyłam się wszystkich zbędnych rzeczy (po co ci okulary podczas snu?) i zamieniłam tamto COŚ na delikatną koszulę nocną z ładnym motywem. Jest wygodna i jeśli ktoś by cię w niej zobaczył, na pewno by się nie śmiał.

— Twój strój sportowy pozostawia wiele do życzenia. Ta bluzka w ogóle tu nie pasuje i wszystko jest jakieś nijakie.

— W naszym programie rozpieszczamy uczestników! Specjalnie dla ciebie zamówiliśmy z Uniwersytetu Simowego stylowy strój do ćwiczeń z logo tej uczelni. Bluzka odsłania co nieco, a więc podczas uprawiania sportu z pewnością staniesz się obiektem pożądania niejednego Sima!

— Twój stary strój kąpielowy trochę zasłaniał to, jak świetną masz sylwetkę. No i znowu mamy róż! Nie pasował to twojego nowego image'u, także znalazłam ci coś innego.

— Głęboko wycięty strój kąpielowy z pewnością przyciągnie uwagę... A ta piękna talia jest teraz widoczna! Głębokie wycięcia przy nogach sprawią, że nogi wydadzą się dłuższe. Jeśli pójdziesz na basen, zrobisz furorę!

— Tutaj jest okej, dlatego też zmodyfikowałam jedynie szczegóły.

— Twoja metamorfoza dobiegła końca. Co o niej myślisz?
— Nie mogę uwierzyć, że tak bardzo się zmieniłam — i to pozytywnie! Moje nowe ubrania podobają mi się o wiele bardziej niż stare.

— Jak ci się podoba twój nowy look?
— Jest czadowy!

— Chcę ci bardzo podziękować, Liso, za to, że przyjęłaś mnie do programu. Wierzę, że teraz moje życie się zmieni i będę w stanie dalej spełniać marzenia, bo jedno się właśnie spełniło.
— Jestem pewna, że tak się stanie. Do zobaczenia i mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś spotkamy!

Pożegnajmy więc naszą dzisiejszą bohaterkę — była z nami Odświeżona-I-Już-Nie-Dziecinna Gracie!

Lisa ma nadzieje, że już nigdy nie zobaczy czarnych pończoch w serduszka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz